Przejdź do treści głownej
Umów się0
Blog
O nasHistoria markiMediaKontakt
SpecjaliściJak umówić wizytę?Efekty współpracyZrób testCennik
AkademiaMoje kursy
3 sierpień 2023

Kiedy do dietetyka?

Nawet najmniejsza zmiana wprowadzona teraz, pomoże wrócić do równowagi, zdrowia i dawnej formy. Stan ciała jest odzwierciedleniem stanu psychiki. Nadprogramowe kilogramy to efekt nadmiernego jedzenia oraz emocji, z którymi sobie nie radzisz. 

Jak uporać się ze stresem?

Prawidłowo skomponowana i przygotowana przez profesjonalistów dieta pozwala zadbać i o ciało, i o duszę.

Lecznicze działanie diety na psychikę ma kilka poziomów. Polega między innymi na wykorzenianiu złych nawyków żywieniowych (zajadaniu smutków), które jest charakterystyczne dla kryzysu w związku. Warto zainteresować się tematem poważnie. Zamieszczamy kilka prostych porad i dajemy gwarancję, że są przydatne.

Stres wymaga holistycznego podejścia: zdrowa dieta, odpowiednia ilość snu, włączenie do codziennego grafiku aktywności fizycznej. A do tego zdrowe podejście do życia. To, jak postrzegasz rzeczywistość i co myślisz o świecie, ma ogromny wpływ na poczucie szczęścia i harmonii w życiu. Staraj się nie nakręcać, mniej zamartwiać i, na ile to możliwe, oceniać rzeczywistość na podstawie faktów. Racjonalny sposób myślenia pozwoli ci dostrzec różnicę między tym, na co masz wpływ i co możesz zmienić, a tym, co trzeba zaakceptować. Życie stanie się spokojniejsze i szczęśliwsze. W twojej sytuacji lista tych czynników brzmi jak lista dobrych życzeń, ale przecież zawsze można coś zrobić. Trzeba tylko zacząć – a będzie lepiej.

Jak odzyskać sprawność fizyczną?

Aktywność fizyczna pozwoli ci odzyskać siłę i energię. Ale teraz tkwisz w błędnym kole. Bo nie masz siły i energii na podjęcie aktywności fizycznej. Nie rzucaj się na głęboką wodę. Nie planuj od razu czterech treningów w tygodniu po godzinie, bo taki plan jest z góry skazany na porażkę.

Obecnie z pewnością powstrzymują cię różne nieświadome procesy i zapewne obserwujesz na poziomie swej świadomości lawinę sabotujących przekonań – skutecznie utwierdzających cię w przeświadczeniu, że ledwo masz siłę, żeby oddychać, więc wygospodarowanie dodatkowego czasu na ćwiczenia jest absolutnie niemożliwe; przywołujących we wspomnieniach wcześniejsze próby zakończone niepowodzeniem. Podsuwają ci obraz siebie jako osoby o słabej woli, mięczaka i nieudacznika. Ruszaj powoli, a się rozruszasz. Zamień 30-minutowy trening na codzienny 3-minutowy marsz. Albo codziennie pokonuj jedno piętro schodami zamiast windą. Po jakimś czasie: pokonuj jedno piętro i jeszcze przespaceruj się od jednego przystanku do drugiego albo zacznij parkować samochód dalej od domu.To jedyny sposób, żeby uniknąć pojawienia się naturalnego oporu. Rozpocznij od króciutkich spacerów i stopniowo zwiększaj ich czas i intensywność. Od małych kroków dużo łatwiej rozpocząć prawdziwe zmiany.

Jak wyjść z pułapki zajadania emocji?

Negatywne emocje są nieprzyjemne, ale potrzebne. Strach chroni przed nagłym niebezpieczeństwem. Smutek zmusza do zmniejszenia tempa, refleksji, jak można poradzić sobie z trudną sytuacją. Złość to odpowiedź na naruszenie twoich granic. Wstyd często pomaga skorygować własne zachowania wobec ustanowionych społecznie norm. Niestety, nie każdy został nauczony w dzieciństwie, w jaki sposób radzić sobie z przeżywaniem tych emocji w zdrowy i konstruktywny sposób, a niekiedy poznaliśmy złe wzorce postępowania.

Kiedy dzieci są smutne, matki najczęściej starają się poprawić im humor, przygotowując ich ulubione potrawy. A kiedy źle się zachowują, rodzice przekupują je słodyczami. Tak się zaczyna mechanizm pocieszania jedzeniem. A to nawyk na wskroś niebezpieczny; jedzenie buduje wokół ciebie obronny mur i odcina od emocji, które obiektywnie posuwają cię w dobrym kierunku.

Jedzenie jest niezwykle silnie związane z pozytywnymi emocjami; stanowi dla mózgu wysoce atrakcyjną nagrodę. Każdy kawałek jedzenia zwiększa wydzielanie dopaminy, więc po posiłku pojawia się uczucie szczęścia i błogości. Ale po tej chwili ulgi następuje kolejna fala negatywnych emocji (bo pozostaje nierozwiązany życiowy problem) – no i jesz jeszcze więcej i więcej aż powstaje błędne koło. To błędne koło także można przerwać. Ale też nie od razu, gdyż „zajadanie emocji” przebiega automatycznie, już często bez udziału twojej świadomości.

Może Cię również zainteresować: